Jeśli przeczytaliście poprzedni wpis to wiecie, że masło shea pozyskiwane jest z owoców drzewa Masłosza Parka rosnącego w środkowej i zachodniej Afryce.
Produkcją tego wyjątkowego składnika w tradycji zajmują się kobiety, ale żeby w ogóle zebrać owoce najpierw drzewa muszą odpowiednio urosnąć i dojrzeć do owocowania. Drzewa rosną tylko dziko wtedy, kiedy chcą i tam gdzie chcą. Oczywiście mieszkańcy zachodniej i centralnej Afryki, którzy chcą wykorzystywać jego owoce na masło, potrafią takie drzewo zasadzić. Gdy znajdą kiełkujące nasionko, przykrywają je ziemią i chronią m.in. przed zwierzętami dopóki nie wyrośnie.
Mimo to prostymi metodami uprawy nie są w stanie przyspieszyć wzrostu drzewa ani wpłynąć na jego owocowanie. Jedyne, co można zrobić, żeby Masłosz dawał więcej owoców to… otoczyć go ogromem troski.
W okresie owocowania drzew Masłosza kobiety wychodzą wczesnym rankiem i przeszukują trawy w poszukiwaniu owoców. Zbierają je do przyniesionych przez siebie koszy, a kiedy je napełnią własnymi siłami transportują. To jedyny etap, w którym w tradycji mogą pomagać mężczyźni i faktycznie współcześnie uczestniczą w tym procesie.
Jak powstaje masło shea?
Kolejne etapy przygotowania masła to wiedza, którą afrykańskie kobiety przekazują sobie nawzajem i różni się w zależności od regionu, a nierzadko jest pilnie strzeżona. Z owoców wydobywa się pestki, które suszy się na słońcu, a następnie rozdrabnia lub praży. Uprażone uciera się z wodą do pozyskania odpowiedniej konsystencji. Afrykanki wykorzystują wodę z rzek, a nawet deszczówkę, jednak do współczesnego procesu produkcji stosuje się wodę destylowaną. Według tradycyjnej receptury kobiety własnymi rękoma mieszają masło aż do momentu uzyskania odpowiedniej konsystencji. W ostatnim etapie mieszanina zostaje podgrzana po to, żeby oddzielić drogocenny olej. Po ostygnięciu nabiera on znanej nam konsystencji gęstego, tłustego, ale jednocześnie roztapiającego się pod wpływem ciepła skóry masła. Tak przygotowane masło ma zwartą konsystencję i bardzo, bardzo delikatny orzechowo-dymny zapach. W afrykańskim domu masło shea wykorzystywane jest w kuchni oraz do pielęgnacji skóry. Ma za zadanie chronić ją przed wysuszeniem i przed słońcem, odżywiać skórę na całym ciele.
Nadal korzysta się z tradycyjnej, ręcznej formy wytwarzania masła shea. Takie masło jest najdroższe, jednak jednocześnie najbardziej wartościowe. Przy produkcji pracuje wiele kobiet, w tym tysiące kobiet zbieraczek. Jednocześnie wykorzystywane są nowoczesne mechaniczne technologie, jednak masło traci przez nie na wartości. Największe straty cennych składników i leczniczych właściwości (nawet do 70%) powstają podczas rafinacji masła składnikami chemicznymi. Drugim rodzajem rafinacji jest rafinacja fizyczna, w czasie której pod ciśnieniem podgrzewa się masło do bardzo wysokiej temperatury. Celem rafinacji jest usunięcie składników, które przyspieszają starzenie się surowca, a więc ostatecznie proces ten wydłuża trwałość masła. Niestety jednocześnie może pozbawiać go cennych składników.
https://coolcoola.eu/produkt/maslo-do-ciala-green-tea/