Twój wewnętrzny świat od zawsze mieni się feerią barw? Kolory są Twoją pasją i nie umiesz zrozumieć, dlaczego ludzie wokół Ciebie nie przywiązują do nich aż tak ogromnej wagi jak ty? Być może Twoim przeznaczeniem jest bycie kolorystą? Ale chyba najpierw wypadałoby zorientować się, na czym w ogóle polega taka praca, prawda?
Świat naturalnie wypełniony barwami działa na nas w różny sposób. Nie bez powodu błękit nieba, głęboki granat oceanu po burzy i soczysta zieleń roślinności, porastającej Tatry, wywołują u większości ludzi poczucie spokoju, stabilności, a nawet beztroski. Przyroda z jej bajecznymi krajobrazami jest w stanie sprawić, że zapomnimy o najgorszych problemach, zaczniemy śmiać się w najmniej oczekiwanym momencie, albo nawet wzruszymy się do łez. Każdy z obrazów, rejestrowanych przez nasze oczy i jednocześnie wywołujących w nas różne stany emocjonalne, składa się nie tylko z oczywistych składników obserwowanej sytuacji, takich jak osoby, zwierzęta, rośliny i rzeczy. Wszystkie bodźce wizualne mają przecież konkretny, rejestrowany przez nasze receptory, kolor. To właśnie on, a także jego jakość (odcień, wyrazistość, połączenie z innymi barwami) determinują nasze postrzeganie sytuacji. Czasem jej kolorystyka może wydawać nam się absurdalna, np. gdy w krwawym thrillerze morderca jest ubrany w garnitur o pastelowym odcieniu, jednak nie zmienia to faktu, że w dużej mierze decyduje ona o tym, z jakimi emocjami będzie kojarzył się nam dany moment, kiedy już stanie się naszym wspomnieniem. Praca kolorysty polega właśnie na stwarzaniu wrażenia, które w najlepszy sposób będzie korespondowało z tym, w jaki sposób chcielibyśmy czuć się przebywając w konkretnym miejscu, kupując kosmetyki robione ręcznie, czy też jedząc obiad w restauracji najlepszego europejskiego szefa kuchni.
Próżno szukać w Internecie jednoznacznej definicji zawodu, którego nazwa jeszcze kilka lat temu właściwie nie pojawiała się ani na łamach prasy, ani nawet w specjalistycznych rozmowach artystów. Nie znaczy to jednak, że jest to praca nieistotna społecznie. Wręcz przeciwnie! Statystyczny Kowalski nawet nie zdaje sobie sprawy z tego, jak ogromny wpływ na jego samopoczucie w różnych codziennych sytuacjach mogą mieć zatrudnieni w różnych branżach koloryści!
Kolorysta to człowiek-orkierstra, który dba o jakość przeżyć klienta. Głównym zadaniem kolorystów jest dobieranie barwy, a co za tym idzie także stylu przedmiotów, których używamy. Dotyczy to także naszych ubrań i/lub makijażu, włosów. Kolorysta sprawnie i sensownie dostosowuje barwy nie tylko do naszych oczekiwań, ale także do ogólnego wrażenia, jakie chcemy zrobić na innych swoim wyglądem lub za pośrednictwem wybranych przedmiotów, a także wnętrz. Taki specjalista przydaje się właściwie wszędzie i trudno wyobrazić sobie w jaki jego praca mogłaby zostać zastąpiona przez mechaniczne, a co za tym idzie – nieczułe, oprogramowanie komputerów… Jego praca polega przede wszystkim na dostosowywaniu elementów rzeczywistości do oczekiwań gości hoteli, panien młodych, które zapisały się na makijaż przed najważniejszym dniem swojego życia, a także zmęczonych kobiet biznesu, które szukają specjalistycznych porad na temat tego, w jaki sposób umiejętność pracy z kolorami i odpowiedniego ich komponowania we wnętrzu domu lub biura może korzystnie wpłynąć na ich samopoczucie.
Zielony to przede wszystkim kolor ludzi spokojnych, szukających ukojenia wśród roślin i potrzebujących wyciszenia po dniu wytężonej pracy. Czerwień od dawna funkcjonuje w kulturze w dwóch wariantach: jako symbol bezgranicznej miłości, a także diabelskiej siły. Biel to czystość, błękit – smutek, odcienie żółtego są uważane za radosne barwy, a pomarańczowe elementy rzeczywistości dodają nam energii. Uff… Moglibyśmy tak wymieniać do wieczora! O gustach się nie dyskutuje, a każdy z nas, oprócz tego, że może postrzegać konkretne kolory w sposób, który w pewien sposób narzuciła mu kultura, jest w stanie znaleźć w nich także takie ukryte znaczenia, które wiążą się z jego najważniejszymi wspomnieniami i są nieodgadnione dla otoczenia.
Rzeczywistość bywa naprawdę zaskakująca. Zwłaszcza, kiedy porównujemy ją z naszymi głęboko zakorzenionymi wyobrażeniami o niej. Praca kolorysty? To przecież nic trudnego! Przecież on musi tylko pamiętać, że czerń, biel i szarość to wieczne kolory, które nadają każdej sytuacji bardziej oficjalnego charakteru, a łączenie ze sobą zbyt wielu neonowych kolorów raczej nie wyjdzie człowiekowi na dobre. Czyżby? To, że dla Polaków czerń jest uznawana za typowy symbol żałoby, wcale nie jest takie oczywiste dla obcokrajowców. W dalekich Chinach to biel, u nas kojarzona raczej ze szczęściem, beztroską lat dziecinnych i sielskim życiem na wsi, jest postrzegana jako barwa głęboko związana ze śmiercią. Podobne różnice kulturowe możemy odnaleźć także porównując typowe znaczenie innych kolorów w Polsce z ich zagranicznym rozumieniem. Przykład? W Azji Południowo-Wschodniej zieleń, którą my kojarzymy ze stabilizacją emocjonalną i życiową, jest uważana za zwiastun prawdziwego niebezpieczeństwa.
To nie tajemnica, że zależy nam na tym, aby nasze kosmetyki robione ręcznie wywoływały uśmiech na twarzy każdego, kto zdecyduje się po nie sięgnąć. Tęczowe mydełka glicerynowe, lizaki i klasyczne już szalone kule do kąpieli (także w wyjątkowym Cool Jar dla wielbicieli długiego leżenia w wannie) to w zasadzie nasze wizytówki w świecie pielęgnacyjnych cudeniek. Różnymi barwami mienią się także przygotowywane przez nas z największą starannością boxy kosmetyczne, które idealnie sprawdzą się jako prezent dla najbliższych. Komponując kolory, które stają się najwcześniej zauważalnymi elementami kosmetyków, staramy się przede wszystkim dodać Waszym wieczornym rytuałom oczyszczająco-nawilżającym trochę szalonej słodyczy!